Przepych, duża ilość błyskotek, odważna kolorystyka – to zdecydowanie trzy najważniejsze cechy stylu glamour. Chcesz zadbać o taki nurt dekoratorski w swoim mieszkaniu, jednak nie do końca wiesz, jak to zrobić? Skorzystaj z naszego poradnika i zadbaj o wyjątkowe wnętrze z charakterem!
Po pierwsze: bazuj na eleganckich kolorach
Aranżując mieszkanie w stylu glamour, należy przede wszystkim bazować na kolorach identyfikowanych z tym nurtem dekoratorskim. Jakie będą do barwy? Przede wszystkim ciemne. Wszelkie odcienie szarości, granatu czy czerni są jak najbardziej wskazane. Z ich pomocą mieszkanie nabiera elegancji, ale także tajemniczości.
Na samych ciemnych barwach nie da się jednak stworzyć idealnej stylizacji glamour. Trzeba zadbać o kontrastujące wstawki. Wtedy najlepiej sprawdzają się róże, fiolety i czerwienie, czyli kolory kojarzące się z dostojnością czy królewskimi dworami. Do tego idealnie komponują się z ciemnym tłem.
Glamour nie może obyć się także bez srebra, złota lub miedzi. Te trzy metaliczne kolory muszą obowiązkowo pojawić się we wnętrzu. Ich blask pięknie podkreśli wydźwięk pomieszczenia. Takich barw nie trzeba się bać, jednak warto zachować lekki umiar. Wybierz tylko jedną z nich i stosuj ją bardzo rozważnie we wszelkich elementach wyposażenia.
Po drugie: postaw na dodatki w stylu glamour
Wnętrze glamour nie może obejść się bez dodatków. W tym przypadku możliwości jest ogrom. Najlepiej zacząć od wszelkiego rodzaju “bibelotów”. Mamy jednak tu na myśli piękne wazony, świeczniki, świece czy mise. Takie drobne dodatki potrafią zdziałać cuda. Bardzo łatwo jest je także dobrać do stylu glamour. Wystarczy zastosować którąś z wyżej wymienionych barw i gotowe!
Świetnym pomysłem mogą okazać się także narzuty z połyskującym zdobieniem czy pikowaniem. Ten drugi rodzaj zdobienia idealnie pasuje do stylu glamour. Często gości w dekoracjach oraz elementach wyposażenia. Bez niego ani rusz!
Podobnie będzie z poszewkami dekoracyjnymi. Z ich pomocą zadbasz o przytulny, a przy okazji elegancki wystrój wnętrza. Do tego jesteś w stanie zmieniać je dość często, dbając o to, aby cała aranżacja nigdy Ci się nie znudziła.
Jeśli w stylu glamour urządzasz sypialnię, pamiętaj także o pościeli. Ta naprawdę może świetnie uzupełnić cały wystrój. Do takiego nurtu dobrze sprawdzają się ornamenty oraz ciemne wzory kwiatowe.
Wszystkie rodzaje wyżej wymienionych dodatków znajdziesz na https://www.karo.waw.pl. Spośród setek różnych propozycji z pewnością wybierzesz coś, co podkreśli cudowny styl glamour Twojego mieszkania.
Po trzecie: pamiętaj o ozdobnych meblach
Przy stylu glamour kluczem do sukcesu są też meble. Te muszą cechować się bardzo ozdobną i szykowną formą. Jaką? W przypadku witryn świetnie sprawdzają się podświetlane przeszklenia i fronty z dodatkowym wzorem. Do tego warto postawić na lustrzane elementy wyposażenia. Co to takiego? Najprościej mówiąc, są to meble wykonane z materiału idealnie odbijającego światło oraz znajdujące się wokół elementy.
Takie elementy wyposażenia są przede wszystkim eleganckie i dostojne. Do tego bardzo ładnie optycznie powiększają dostępną przestrzeń. Ich kolor może się zmieniać w zależności od tego, co znajduje się wokół nich. Niekiedy nazywa się je kameleonami. Nigdy nie ma przy nich czasu na nudę!
Jeśli chodzi o zestawy wypoczynkowe, najlepiej postawić na dostojną welwetową tapicerkę. Do tego pikowania, guziczki, wykończenie stylizowane na modele typu uszak, wysokie smukłe nóżki i tak naprawdę gotowe! Tu można zaszaleć!
Po czwarte: nie bój się mnogości ozdób
Wiadomo, że co za dużo, to niezdrowo, jednak w stylu glamour można od tej zasady trochę odejść. Trzeba uważać, aby nie zamienić mieszkania w składowisko elementów wyposażenia i ozdób, jednak można pozwolić sobie na więcej niż przy innych aranżacjach.
Lustra, obrazy, ozdobne żyrandole, a do tego wspomniane wcześniej dekoracje pięknie ze sobą współgrają, gdy jest ich dużo. Puść więc wodze fantazji i twórz. Pamiętaj, tylko by zawsze te ozdoby miały coś ze sobą wspólnego. Wtedy w mieszkaniu zapanuje wyjątkowa harmonia, a Ty poczujesz się wyjątkowo.
