Sofy nowoczesne oraz narożniki z funkcją spania to niezwykle praktyczne meble, które obecnie znajdziemy w większości salonów. Najchętniej sięgają po nie oczywiście osoby, które niestety nie mogą pochwalić się zbyt dużym mieszkaniem oraz osobną sypialnią. Warto jednak pamiętać, że obecnie w zestawach wypoczynkowych stosowane są nowoczesne materiały, wypełnienia oraz mechanizmy rozkładania, dzięki którym noc spędzona na kanapie może stać się niebywałą przyjemnością. Jaki system zastosowany w sofie czy narożniku będzie jednak najlepszy? Czy da się wskazać jednego “faworyta”? Sprawdźmy to na przykładzie marki Puszman Meble. Zapraszamy do lektury naszego poradnika!
System rozkładania w sofie czy narożniku – co to takiego?
Nasze rozważania na temat systemów rozkładania warto zacząć od krótkiego omówienia, czym tak naprawdę jest taki mechanizm. Najprościej mówiąc, jest to specjalna konstrukcja, dzięki której nasza klasyczna sofa czy narożnik mogą zamienić się w komfortowe łóżko. Poprzez wykonanie kilku ruchów, które najczęściej nie są zbyt skomplikowane, możemy bowiem wysunąć komfortową leżankę. Większości z nas mogłoby się zatem wydawać, że to, w jaki sposób rozkłada się nasz zestaw wypoczynkowy, nie powinno mieć dla nas większego znaczenia. W praktyce okazuje się jednak, że jest to jeden z najważniejszych elementów, na który należy zwracać szczególną uwagę, wybierając zestaw mebli do salonu.
Jakie są najpopularniejsze systemy rozkładania?
Lista wszelkich stosowanych obecnie systemów rozkładania jest niezwykle obszerna. Możemy wyróżnić bowiem przynajmniej dziesięć różnych mechanizmów. Niestety nie wszystkie z nich są dla nas praktyczne i komfortowe. Postaramy się zatem skupić teraz na czterech z nich, które występują najczęściej w sofach oraz narożnikach. Takie systemy możemy bowiem spotkać niemalże na każdym kroku, dlatego też warto wiedzieć o nich nieco więcej.
System Puma – prostota i komfort
W wielu sofach oraz narożnikach stosuje się system rozkładania typu puma. Na czym on jednak polega? Aby wysunąć leżankę, musimy wykonać tak naprawdę dwa ruchy. Zaczynamy bowiem od zdjęcia ewentualnych poduszek oparciowych czy innych elementów, które znajdują się na naszym zestawie wypoczynkowym. Następnie unosimy do góry siedzisko, kierujemy ruch do siebie i delikatnie opuszczamy tę część mebla ku dołowi. Gdy element ten znajduje się już na podłodze, druga część leżanki wysuwa się automatycznie i gotowe! Rozłożenie sofy czy narożnika z takim mechanizmem zajmie nam dosłownie 20-30 sekund. Co ciekawe, w takich modelach najczęściej montowany jest pojemnik na pościel, dzięki któremu zadbamy o ład i porządek.
Jakie zalety i wady ma system typu puma? Oprócz wymienionego już wcześniej czasu rozkładania i małej ilości ruchów koniecznych do rozłożenia leżanki, mechanizm ten posiada jeszcze kilka plusów. Przede wszystkim rozkładając sofę czy narożnik, nie musimy obawiać się, że porysujemy swoją posadzkę. Dodatkowo z wysunięciem leżanki poradzi sobie niemalże każdy. Cała konstrukcja jest bowiem dość lekka i mało skomplikowana. Jako wadę warto wskazać natomiast fakt, iż mechanizm ten może się zaciąć oraz to, że wysuwana druga część leżanki niekiedy bywa wypełniona innym materiałem, niż pozostała część zestawu. Tutaj wszystko zależy jednak tak naprawdę od wybranego przez nas modelu.
System DL – wypoczynek na najwyższym poziomie
System rozkładania typu DL jest poniekąd podobny do opisanego wyżej mechanizmu puma. Na czym jednak polega? W tym przypadku musimy zdjąć poduszki oparciowe, unieść siedzisko do góry i delikatnie “przenieść” je na podłogę. Dodatkowo należy złożyć również oparcie. Musimy zatem wykonać tak naprawdę jeden dodatkowy ruch (w porównaniu z systemem puma). Pod siedziskiem, znajdziemy natomiast pojemnik na pościel.
Dlaczego warto wybrać taki mechanizm? Zarówno siedzisko, jak i oparcie, wypełnia się najwyższej jakości materiałami, które gwarantują niebywały komfort. Możemy być zatem pewni, że noc spędzona na takim łóżku stanie się przyjemnością. Dodatkowo dwa elementy, z których składa się leżanka, łączą się wręcz w idealny sposób. Co to oznacza? Powierzchnia spania jest płaska i nie znajdziemy w niej żadnych nierówności. Do wad systemu DL możemy zaliczyć jedynie tendencję do lekkiego zacinania się, jeśli do komory na pościel włożymy zbyt dużą ilość elementów.
System Delfin – mechanizm pełen zalet
System rozkładania typu delfin znajdziemy najczęściej w narożnikach. Sposób rozkładania jest jednak w tym przypadku całkowicie inny i opiera się na nieco mniej klasycznych zasadach. Aby rozłożyć leżankę, musimy bowiem wysunąć znajdującą się pod siedziskiem “szufladę”. Następnie należy złapać za specjalny uchwyt i jednym ruchem wysunąć dodatkowy “kawałek materaca”, który zrówna się z siedziskiem i gotowe!
Co dzięki niemu zyskujemy? Przede wszystkim powierzchnia spania ukaże się nam w kilka sekund. Taka leżanka nadaje się zarówno do spania codziennego, jak i okazjonalnego. Niestety musimy jednak uważać na to, aby podczas rozkładania nie porysować podłogi. Wybierając swój narożnik, pamiętajmy także o tym, że siedzisko zamienia się w jedną z części leżanki. Wybierajmy zatem trwałe materiały oraz starajmy się znaleźć powierzchnię płaską i gładką, pozbawioną np. pikowań.
A co z pojemnikiem na pościel? Ze względu na szufladę, komora ta nie może znaleźć się pod siedziskiem. Najczęściej zatem skrytka umieszczona jest pod szezlongiem, czyli dodatkowym bokiem narożnika.
System klik-klak – powrót do tradycji
Dość popularnym rozwiązaniem, które spotkamy w przypadku niektórych modeli sof rozkładanych, jest system klik-klak. Jak sama nazwa wskazuje, aby naszym oczom ukazała się leżanka, należy wykonać ruch, podczas którego usłyszymy charakterystyczny odgłos. Mechanizm ten zna niemalże każdy z nas, ponieważ jego działanie oparte jest na zasadzie wersalki. Z siedziska i oparcia, które posiadają równą długość, tworzymy bowiem miejsce do spania. Oczywiście taki system jest łatwy w obsłudze i nie wymaga od nas zbyt wiele pracy. Bardzo chętnie wybieramy go, gdy zależy nam np. na sofie do pokoju gościnnego. Mechanizm sprawdza się również w salonie, gdy chcemy posiadać leżankę okazjonalną. Do spania na co dzień klik-klak może się jednak nie sprawdzić. Pośrodku powierzchni spania tworzy się bowiem mały rowek, przypominający wgłębienie. Podczas nocnego wypoczynku może zatem przysporzyć nam on nieco problemów.
Czy istnieją jeszcze jakieś mechanizmy rozkładania?
Wymienione systemy rozkładania to oczywiście niejedyne dostępne na polskim rynku rozwiązania. Niekiedy możemy spotkać się bowiem np. ze stelażem belgijskim czy włoskim. W takim przypadku pod siedziskiem ulokowany został składany materac osadzony na specjalnej konstrukcji. Jeszcze kilka lat temu dużą popularnością cieszył się natomiast system typu wózek. Aby wysunąć w nim leżankę, należało pociągnąć siedzisko do przodu, a następnie w miejsce powstałej luki włożyć mini materac, który je tworzył. Można jednak powiedzieć, że mechanizmy te zostały “wyparte” przez systemy puma, DL, delfin czy klik-klak.
Który mechanizm rozkładania wybrać?
Jak widać, każdy z wymienionych i szerzej omówionych systemów rozkładania ma swoje wady oraz zalety. Wybierając sofę czy narożnik, najlepiej kierować się swoimi własnymi potrzebami. Warto jedynie pamiętać, że do spania codziennego najlepszy okaże się mechanizm DL, puma oraz delfin. System klik-klak sprawdzi się w sytuacjach “awaryjnych”. Będzie zalet idealny do pokoju gościnnego czy salonu, który nie musi każdej nocy zamieniać się w sypialnię. Jak wiadomo, sofa czy narożnik mogą znaleźć również swoje miejsce we wnętrzu dziecka lub nastolatka. W takiej sytuacji pamiętajmy, aby leżanka była równa i umożliwiała komfortowy sen naszym pociechom. Jest to niezwykle ważne w przypadku dzieci, które wciąż rosną. W okresie wzmożonego wzrostu często mogą bowiem narzekać np. na bóle mięśni, kości czy kręgosłupa. Lepiej zatem nie pogłębiać ich problemów jeszcze bardziej.